Dariusz Matecki usłyszał 6 zarzutów. Śledczy złożyli wniosek o areszt
Jak już informowaliśmy, poseł PiS Dariusz Matecki, który najprawdopodobniej spodziewał się działań ze strony prokuratury, spędził noc w siedzibie TV Republika, gdzie udzielał wywiadów i przekonywał o swojej niewinności. "Rano, spakowany, udał się do Prokuratury Krajowej" – tak przekonuje jego obrońca.
W drodze do siedziby PK został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW. Posłowi PiS cały czas towarzyszyły kamery Republiki, nagrywając zatrzymanie. Według Prokuratury Krajowej zatrzymanie było konieczne, by zapobiec bezprawnemu utrudnianiu postępowania.
Poseł Dariusz Matecki usłyszał zarzuty
– To zatrzymanie było konieczne z uwagi na zachodzącą obawę bezprawnego utrudniania postępowania oraz potrzebę niezwłocznego zastosowania środków zapobiegawczych. To są przesłanki kodeksowe do zatrzymania osoby podejrzanej – poinformował wcześniej rzecznik PK prok. Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, istniały dowody na "próby mataczenia".
– Materiałem dowodowym były oględziny telefonu, zeznania świadków, grupa na WhatsAppie, na której umawiał się z ludźmi, jak utrudniać to postępowanie – podkreślił prok. Nowak.
W piątek późnym popołudniem śledczy przekazali, że Matecki usłyszał sześć zarzutów prokuratorskich. W wyniku przeprowadzonego śledztwa prokuratura stwierdziła, że istnieje też konieczność zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Wniosek w tej sprawie trafi do sądu, o czym informuje TVN24.
– Są to zarzuty związane ze sprzeniewierzeniem pieniędzy pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości, jak i zarzuty związane z praniem brudnych pieniędzy oraz fikcyjnym zatrudnieniem w strukturach Lasów Państwowych – przekazał podczas konferencji dla mediów prok. Nowak. Poseł PiS złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.