Urodomaniaczki oszalały na punkcie lodowych masażerów. Kupisz je w Hebe i Rossmannie

Agnieszka Miastowska
13 marca 2025, 17:35 • 1 minuta czytania
Słyszeliście o tym, że zimna woda jest dobra na cerę, bo redukuje opuchliznę? Zapewne. Ale czy wiecie, że trend masowania twarzy lodem stał się tak popularny w urodowym świecie, że doczekaliśmy się już specjalnych "lodowych masażerów"? Kupicie je w Hebe i Rossmannie, a my wyjaśniamy, czy warto i czy to naprawdę działa.
Lodowe masażery w Hebe i Rossmannie. Skóra jędrna jak po drogim kremie Fot. Unsplash

Lodowe masażery w Hebe i Rossmannie. Skóra jędrna jak po drogim kremie

Skąd wziął się trend masowania twarzy lodem? Tradycja stosowania zimna w pielęgnacji skóry nie jest nowa i ma swoje korzenie w różnych kulturach. Na przykład, w starożytnej Rosji i krajach nordyckich stosowano chłodzenie skóry, by poprawić jej kondycję, a także w Azji (w tym w Japonii i Chinach), gdzie popularne były zimne kąpiele i okłady.


Natomiast obecny trend – raczej nikogo to nie zaskoczy – zawdzięczamy mediom społecznościowym. A dokładnie urodowym influencerkom oraz celebrytom, którzy "lodową pielęgnację" przenieśli na zupełnie nowy poziom.

Kylie Jenner kilka lat temu pokazywała, jak codziennie moczy twarz w misce pełnej wody z kostkami lodu, Jessica Alba chwaliła lodowe okłady jeszcze wcześniej, ale pewna influencerka z USA postanowiła stworzyć specjalne foremki, które ułatwią masaż lodem.

Można w nich zamrozić lód w odpowiednim kształcie oraz wygodnie go trzymać bez ryzyka odmrożenia sobie palców. Jej wynalazek szybko opanował urodowy rynek, a teraz jest także dostępny w Polsce – w naszych drogeriach nazywa się po prostu "lodowy masażer".

Jednym z głównych powodów, dla których masaż lodem stał się tak popularny, jest jego efektywność i prostota. Wykorzystanie zimna do pielęgnacji skóry jest czymś, co można zrobić w domu, a efekty są natychmiastowe: skóra staje się bardziej napięta, odświeżona i zrelaksowana.

Dodatkowo, trend ten pasuje do współczesnej fali "naturalnej pielęgnacji" i poszukiwania rozwiązań, które nie wymagają dużych nakładów finansowych ani korzystania z zaawansowanych technologii. Na polskim rynku mamy obecnie dostępne dwa główne produkty. Przyjrzyjmy się im.

1. Masażer lodowy do twarzy i dekoltu EWA SCHMITT

Sklep: Rossmann Cena: 24,99 zł

Co obiecuje producent? Masażer lodowy do twarzy i dekoltu o działaniu relaksująco-rewitalizującym. Sprawia, że skóra nabiera zdrowego i promiennego wyglądu - zmniejsza opuchliznę i widoczność porów, wygładza drobne zmarszczki. Masażer został wykonany z bezpiecznego silikonu, który jest łatwy w czyszczeniu. 

2. Masażer lodowy Skine

Sklep: Hebe

Cena: 75,90 zł

Co obiecuje producent?

Dla osób uprawiających sport: przyśpieszy regenerację po wysiłku Złagodzi bóle stawów. Zmniejszy bóle mięśniowe. Zmniejszy siniaki i obrzęki. Poprawi krążenie limfy i pozytywnie wpłynie na walkę z cellulitem.

Najlepiej masować skórę rano po wstaniu z łóżka i przed nawilżającą pielęgnacją.

Co ciekawe, w opcji Skine do masażera możemy dodać płatki owsiane, kawałki ogórka czy cytryny – wszelkie produkty, które mogą dobrze zadziałać na naszą cerę. Warto wiedzieć, że cytryna ma właściwości wybielające, ogórek odświeża, dobrym rozwiązaniem może też być sok aloesowy. Przetestujecie masażery?