Historyczny kompromis w Niemczech. Chodzi o setki miliardów

Deutsche Welle
14 marca 2025, 21:46 • 1 minuta czytania
Po wielu dniach negocjacji CDU/CSU i SPD osiągnęły kompromis z Zielonymi. Uzgodniono pakiet finansowy wart setki miliardów euro na obronność, infrastrukturę i ochronę klimatu.
opis Fot. RALF HIRSCHBERGER/AFP/East News

Po wielu dniach negocjacji CDU/CSU i SPD osiągnęły w piątek (14.03.2025) kompromis z Zielonymi w sprawie planowanego pakietu finansowego na obronność i infrastrukturę. Zielonym udało się wynegocjować znaczące ustępstwa.


Uzgodniono rozszerzenie definicji wydatków na obronność, która obejmuje ona teraz również fundusze na obronę cywilną i ochronę ludności, służby wywiadowcze oraz wsparcie dla państw zaatakowanych z naruszeniem prawa międzynarodowego – takich jak Ukraina. Zapewniono również, że 100 mld euro z planowanego specjalnego funduszu na obronność trafi do Funduszu Klimatycznego i Transformacji (KTF).

"Znacznie poprawiliśmy nienajlepszy pakiet i zakotwiczyliśmy własne główne cele" – powiedziała przewodnicząca partii Zielonych Franziska Brantner gazetom "Stuttgarter Zeitung" i "Stuttgarter Nachrichten". "Teraz do CDU/CSU i SPD należy realizacja tego postulatu" – dodała polityk.

Jej zdaniem ostatecznie jednak same pieniądze nie wystarczą; należy również zająć się reformami strukturalnymi. Negocjacje doprowadziły do tego, że "pieniądze będą przekazane we właściwym kierunku" – wskazała w piątek (14.03.2025) w Berlinie przewodnicząca klubu poselskiego Zielonych Katharina Dröge. Zieloni dali CDU/CSU i SPD możliwość "zrobienia tego, co należy", a teraz muszą "wywiązać się ze swojej odpowiedzialności".

"Historyczny sygnał"

Według szefa SPD Larsa Klingbeila kompromis w sprawie pakietu finansowego jest "historycznym sygnałem". Jak stwierdził po zawarciu porozumienia z CDU/CSU i Zielonymi: "Pakiet uczyni Niemcy silniejszymi – wzmocni również rolę Niemiec w Europie". I dodał: "Jeśli uda nam się wprowadzić tę poprawkę do Ustawy Zasadniczej we wtorek (18.03.2025), będzie to decydujący przełom dla naszego kraju".

Oznacza to przełamanie długotrwałego impasu politycznego, powiedział Klingbeil, który jest również desygnowanym przewodniczącym klubu poselskiego SPD w Bundestagu. Porozumienie jest również ważnym sygnałem dla kultury politycznej w Niemczech.

Rząd i opozycja pokazały, że możliwe jest wspólne przyjęcie odpowiedzialności politycznej. "W ciągu ostatnich kilku dni udało się stworzyć pomosty"– powiedział szef SPD.

Trzy miliardy pomocy dla Ukrainy

Dzięki porozumieniu w sprawie pakietu finansowego na obronę i infrastrukturę, może również zostać uruchomiony dodatkowy pakiet wsparcia dla Ukrainy w wysokości trzech miliardów euro, który był jak dotąd blokowany przez kanclerza Olafa Scholza. przedmiotem dyskusji od miesięcy. Scholz jest gotów uruchomić ten pakiet "najpóźniej w przyszłym tygodniu" – potwierdził szef CDU Friedrich Merz.

Z zadowoleniem na porozumienie zareagował resort spraw zagranicznych Niemiec. Według kręgów dyplomatycznych w Berlinie dodatkowy pakiet trzech miliardów euro dla Ukrainy jest "ważnym sygnałem solidarności". MSZ wspólnie z ministerstwem obrony pracowały nad tym od sześciu miesięcy.

Wicekanclerz Robert Habeck skomentował porozumienie, mówiąc, że "dawno należało się" Ukrainie natychmiastowe wsparcie w wysokości trzech miliardów euro.  – Fakt, że bezpieczeństwo jest definiowane szerzej niż wyłącznie stal i amunicja, odzwierciedla tylko rzeczywistość – powiedział polityk Zielonych.

Ostatnia szansa na zmianę 

W czwartek (13.03.2025) zebrał się Bundestag jeszcze w starym składzie. To nadzwyczajne posiedzenie zwołane z inicjatywy chadeków i SPD miało na celu przeforsowanie zmiany konstytucji, aby złagodzić kotwicę budżetową i móc zaciągnąć pożyczkę na Bundeswehrę.

Wydatki na ten cel powyżej 1 proc. PKB miałyby być wyłączone z ograniczeń kotwicy budżetowej. Stawką jest również wart 500 mld euro pakiet na inwestycje i podupadłą infrastrukturę. CDU/CSU i SPD zabiegali o poparcie Zielonych, ponieważ jest ono konieczne dla reformy kotwicy budżetowej, zapisanej w Ustawie Zasadniczej. Zmiana konstytucji wymaga większości dwóch trzecich głosów w Bundestagu, którą chadecy i socjaldemokracji samodzielnie nie dysponują. To również powód, dla którego zwołano nadzwyczajne posiedzenie parlamentu upływającej kadencji, nie czekając na ukonstytuowanie się nowego Bundestagu. W nowej kadencji zmianę konstytucji zablokowałyby znacznie wzmocniona populistyczno-prawicowa AfD oraz partia Lewica.

Opracowanie: Alexandra Jarecka